Chia na zdrowie
Nasionka chia
Ostatnio miałam parę przypadków gdzie nasionka chia to było to!
Cholesterol wysoko – nasionka chia.
Obniżenie masy mięśniowej – nasionka chia.
Zeżarcie maty silikonowej – nasionka chia (pozdrawiam pieska i cierpliwą właścicielkę).
Wykończone zapasy oleju z łososia – nasionka chia.
Dlaczego tak monotematycznie?
Chia, czyli nasiona szałwii hiszpańskiej zawierają dużo tłuszczu, który występuje głównie w formie wielonienasyconej. Stosunek omega-3 do omega-6 wynosi 3:1. Z tak dużą zawartością tłuszczu idą witaminy rozpuszczalne w nich, a szczególnie A i E. Nasionka to także bogactwo wit C i z grupy B. Pierwiastki zawarte w chia to wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, cynk, miedź oraz selen.
I to nie wszystko, ponieważ nasionka szałwi wykazują działanie antyoksydacyjne dzięki zawartości przeciwutleniaczy tj. β-tokoferolu i α-tokoferolu.
Z punktu wartości odżywczych to także bogate źródło białka oraz błonnika.
Nasionka chia dodaję do posiłku piesków i swoich w myśl dieto profilaktyki, a polecam ją w dietoterapii zaburzeń żołądkowo-jelitowych, chorób skóry, chorób układu krążenia, regeneracji organizmu oraz przeczyszczającą. W większych ilościach błonnik przyspiesza pasaż jelitowy i przepycha przypadkowo połknięte lub rzeczy typu „myślałem, że to jedzenie”.
Nasiona szałwii hiszpańskiej są bardzo podobne w składzie i właściwościach do nasion siemienia lnianego. Jest tylko jedna bardzo znacząca różnica. Siemię lniane zawiera prawie 3 razy więcej hormonów roślinnych – lignanów. Lignany lniane są naturalnymi związkami estrogenopodobnymi i wykazują silne właściwości antyoksydacyjne, czyli „zamiatające” wolne rodniki, antynowotworowe i regulują gospodarkę hormonalną. Inne właściwości prozdrowotne to: ochrona przedosteoporozą, obniżają poziom cholesterolu LDL, hamują rozwój bakterii i grzybów chorobotwórczych, działanie hipoglikemizujące i przeciwcukrzycowe.
Jeśli więc Wasz piesek jest starszy i ma kłopoty natury osteopatycznej, polecam siemię. Jeśli Wasz szczeniaczek płci pies nie podnosi długo nóżki do siusiania, polecam odstawić siemię.
Siemię lniane przygotowuje się w ten sam sposób jak nasionka chia. Różnią się w smaku ale moje wszystkożerne suczki połkną wszystko (no, poza mięsem z królika).